Etihad Campus ma coś, czego nie mają inne akademie. Będąc w Manchesterze miałem okazję zajrzeć za zamknięte bramy ośrodka treningowego The Citizens i zobaczyć, dlaczego Rooney, ale też choćby Andy Cole, Darren Fletcher czy Phil Neville, zdecydowali się swoje dzieciaki posłać właśnie tutaj, a nie za miedzę. Takiej szansy się nie odrzuca.
Artykuł dostępny na stronie weszlo.com